Marie Curie napisała w biografii Piotra Curie w 1924 roku: Szczególną radość sprawiało nam, że wszystkie nasze przetwory – skupiające się wokoło Radu – dają samorzutne światło. Piotr Curie, przyznawał, że ta nieoczekiwana właściwość daje mu wielkie zadowolenie – większe niż gdyby były jaknajpiękniej zabarwione… […] Zdarzało nam się także odwiedzać nasze Królestwo wieczorem. Cenne produkty, dla których nie mieliśmy lepszego schronienia, porozstawiane były na półkach i stołach – ze wszystkich stron witały nas blade rozproszone światełka, jakby zawisłe w ciemnościach… Były one dla nas zawsze nowem źródłem wzruszenia i zachwytu…1
Dzisiaj, naukowcy wykazali, że blask ten jest wynikiem zjawiska fizycznego znanego jako „efekt Czerenkowa”, które jest również odpowiedzialne, na przykład, za niebieską poświatę w basenach reaktorów jądrowych.
Ponadto próbka zawierająca uran, rad lub inną substancję radioaktywną może emitować słabe kolorowe światło, często niebiesko-zielone, w wyniku fosforescencji. Ogólnie rzecz biorąc, to nie sama substancja radioaktywna jest fosforescencyjna, ale inne substancje obecne w próbce. Te fosforyzujące substancje zwykle emitują światło po wzbudzeniu przez promienie słoneczne. Rad lub jakikolwiek inny pierwiastek promieniotwórczy obecny w próbce działa jak niemal niewyczerpane źródło energii, zastępując promienie słoneczne i umożliwiając ciągłe i spontaniczne świecenie próbki. Rad był dodawany do farb fosforyzujących aż do 1963 roku, aby na przykład świeciły wskazówki i tarcze zegarów lub niektóre części paneli w elementach samolotów.
1Więcej o historii radioaktywności w książce: T. Pospieszny, Nowa Alchemia czyli historia radioaktywności, Wydawnictwo Sophia, Warszawa 2024.